Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 17 listopada 2014

Pancakes

Niedzielne śniadanie. Zazwyczaj jadamy na nie jajka na miękko (tu ukłon w stronę mego lubego, który robi je idealnie), czasem jakaś kiełbaska i kanapki lub grzanki. Od czasu do czasu jajecznica. Jednak raz na jakiś czas można się pobawić ;)

Dlatego też postanowiłam zrobić pancakes, czyli amerykańskie "naleśniki". Choć nie jest to do końca naleśnik, mi bardziej przypomina połączenie naleśnika z biszkoptowym placuszkiem.
Z czym się je je? A z czym się chce ;) Ja akurat podałam je z powidłami śliwkowymi, polane odrobiną roztopionego masła i miodu oraz oprószone cynamonem.

Podana porcja, już tradycyjnie- dla dwóch osób:

składniki:

1 szklanka mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/5 łyżki cukru
1 łyżka roztopionego masła
1 jajko
1/4 łyżeczki soli
4/5 szklanki mleka

Mieszamy jajko z solą tak, by się delikatnie "ubiło", dodajemy cukier, masło i znów mieszamy, na koniec dorzucamy mąkę z proszkiem do pieczenia.
Mieszamy do uzyskania jednolitej, dość gęstej masy.
Odstawiamy na co najmniej 15 do 25 minut.
Po tym czasie rozgrzewamy patelnię. Najlepiej używać ceramicznej lub teflonowej (nie trzeba wtedy używać już tłuszczu).
Pod rozgrzaną już patelnią zmniejszamy ogień na średni. Chochelką nalewamy ciasto na patelnię tak, by powstały nie za duże placki, nie rozsmarowujemy, nie rozlewamy na całość ciasta. Placki mają mieć odpowiednią grubość ;)

Smaży je się szybciutko i równie szybko znikają z talerzy ;)



1 komentarz: